piątek, 26 września 2008

Grodzenie światła

Chodzę po mieście. Szukam. W tej chwili, w tym nastroju, interesuje mnie raczej miasto, a nie jego mieszkańcy. Piętno odciśnięte na materii nieorganicznej przez organiczną. Piętno odciśnięte przez triumf rozumnego człowieka nad przyrodą. I inne piętna.

Chodzę po mieście. Zaglądam. W tej chwili, w tym nastroju, interesuje mnie raczej zaglądanie w odludne zakątki. Miejsca odgrodzone od zgiełku ulicy. Miejsca odgrodzone od wzroku ciekawskich obcych. I inne miejsca.

Chodzę po mieście. Myślę. W tej chwili, w tym nastroju, interesuje mnie raczej pęd ludzkości do grodzenia przestrzeni. Grodzenia światła. I innego grodzenia.

Chodzę po mieście.

Fotografuję.



Miasto odgrodzone - brama 1, 2008

Brak komentarzy: