Całość jest bardzo dynamiczna - punkowcy wchodzą (albo spadają, wskakują, wyłaniają się) po kolei lub grupowo i prezentują najdziwniejsze popisy - od tańca z ogniem i szybowania na linach po przypinanie sobie klamerek na sutki i męski striptease (ale w damskiej bieliźnie i na szpilkach) przy akompaniamencie "Black magic woman". Całość bardzo wizualna, dużo ognia, nieustanny ruch... atmosferę podkreśla żar bijący od sceny i zapach nafty...
A na zakończenie gdzieś za plecami komentarz zatroskanego ojca: "To chyba nie do końca nadawało się dla dzieci..."
Poroże - Burnt Out Punks "Fire Freak", 2008
Nie wiem jeszcze czy będzie seria zdjęć z tego przedstawienia - miałem dość niekorzystną lokalizację i na dodatek, na wielu zdjęciach widać ten paskudny neon... dla zmyłki był wyłączony przed przedstawieniem i nie zauważyłem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz